Na wycieczkę do Wenecji czekaliśmy z niecierpliwością. Już na samym
początku spotkały nas spore koszty wjazdu do miasta. Tutaj wszystko generalnie
jest bardzo drogie. Niestety tak bardzo wyczekiwany dzień, przyniósł spore
rozczarowanie. Wenecja najmniej nam się spodobała spośród zwiedzanych miast.
Byliśmy poza sezonem a mimo to, tłumy były ogromne. Miasto jest
niewątpliwie niesamowite. Wszystko na wodzie. To ma swój urok. Pogoda w dzień
zwiedzania trafiła nam się wietrzna i pochmurna, może to też w jakimś stopniu
wpłynęło na naszą negatywną opinię. Prawie wszystko wydawało nam się tam takie
szare i zaniedbane. Byliśmy wyposażeni w plan miasta a mimo to, ciężko nam było
się tam poruszać i dotrzeć sprawnie do celu. Odnieśliśmy wrażenie, że Wenecjanie
to inny rodzaj Włochów. Są mniej uprzejmi, brakuje im tej charakterystycznej
energii. Reasumując- jest tu co zwiedzać
ale Wenecja jest przereklamowana.
Pałac
Dożów
Dawna siedziba władz Republiki Weneckiej.
Bazylika
i Plac Św. Marka
Wewnątrz bazyliki nie wolno robić zdjęć. Wielka
szkoda, bo warto tu przyjechać szczególnie dla samej bazyliki. Jest to chyba
najładniejsza bazylika jaką mieliśmy okazję zwiedzać. W środku jest po prostu
fenomenalna. Nieopodal wejścia do
bazyliki znajduje się dzwonnica- wieża widokowa. Niemieliśmy niestety okazji na
nią wejść, ponieważ była bardzo duża kolejka.
Sam Plac też robi wrażenie. Na samym początku przy
nadbrzeżnym bulwarze stoją dwie kolumny (bardzo podobne znajdują się w Barcelonie,
nieopodal tańczących fontann). Na jednej z nich zmajduje się posąg św. Teodora
a na drugiej lew św. Marka. Legenda głosi, że ten kto przejdzie pomiędzy
kolumnami będzie miał pecha. Warto więc omijać je szerokim łukiem :).
Most
Westchnień
Most
Rialto
Akurat trafiliśmy na remont mostu.
Santa
Maria Della Salute
Gondole, wąskie uliczki, statki.
W Wenecji jest dużo statków. Niektóre są holowane przez mniejsze aby nie musiały
uruchamiać swoich silników. A i tak gdy przepływają niedaleko budynków,
wszystko w środku drży.
Zawsze marzyłam o rejsie gondolą. Moje marzenie się
spełniło i więcej go już nie pragnę. Canał Grande był tak wzburzony, że miałam
wrażenie iż za chwilę wypadnę z tej całej gondoli. To były straszne minuty
mojego życia. Cieszę się jednak, że odważyłam się i jedno marzenie mam
spełnione :).
Wieże w Wenecji budowane są z szerszą podstawą
ponieważ przez ciągłe ruchy przesuwa się ich wierzchołek.
Numerologia w tym mieście jest bardzo duża. Podobno
tylko niektórzy mieszkańcy i listonosz są w stanie sprawnie i szybko dotrzeć do celu.
Ciekawostka:
- W czasie kiedy my byliśmy we Wenecji, obowiązywał całkowity zakaz wprowadzania do miasta wózków. Niezależnie czy to dziecinnych czy inwalidzkich. Nie wiemy, czy tak jest też obecnie ale warto to sprawdzić zanim się tam wybierzecie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz