Gdy planowaliśmy swoją podróż do Hiszpanii,
najlepsze opinie wówczas miała Tossa de Mar. Wiele osób pisało że to
najpiękniejsza miejscowość na Costa Brava. Dużo fajniejsza niż Lloret de Mar.
Gdy wreszcie tam dotarliśmy, nieco się zawiedliśmy. Miejsce ma niewątpliwie swój urok i piękną
starówkę. Nam osobiście lepiej było w Lloret.
Wiele biur organizuje wycieczkę do Tossy. Nie
polecamy. Opłata to 20-25 euro a spokojnie można tam np. dojść pieszo
malowniczą trasą a wrócić statkiem który odpływa co godzina-półtorej w
zależności od rozkładu. Statek szczyci się przeszklonym dnem, gdzie widać
rybki. No jest to troszkę naciągane, bo niewiele tam widać. Podczas rejsu
statek wpływa do zatoczki, marynarze rzucają chleb aby było skupisko rybek.
Zdecydowanie lepiej ogląda się to z góry statku.
Zwiedzanie starego miasta jest bardzo przyjemne. Stare
zabudowania są urocze i klimatyczne. Polecamy zajrzeć do kawiarenki usytuowanej
na wzgórzu z pięknym widokiem na morze.
CIEKAWOSTKA:
1. Plaża
w Tossa de Mar jest bardzo zaludniona.
2. Jest
tylko jedna toaleta przy plaży, usytuowana przy ruinach.
3. Ceny
w knajpach są wyższe niż w Lloret de Mar.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz