Jeziora Plitwickie

Jeziora Plitwickie

niedziela, 23 października 2016

Witamy się i podpowiadamy co zabrać ze sobą w podróż.

Na początku chcielibyśmy się przywitać i przedstawić :).
Mamy 27 lat, mieszkamy sobie  w sercu Polski. Na co dzień pracujemy zawodowo, żyjemy i średnio co drugi dzień rozmawiamy gdzie pojedziemy w następną podróż :).
 Mam na imię Magda a mój mąż Darek. Razem podróżujemy od 10 lat. W zależności od finansów jest to raz częściej raz rzadziej.

Na naszym blogu głównie będą relacje z wyjazdów, informacje i ciekawostki ale także kilka archiwalnych wspomnień i poleceń gdzie według nas warto lub nie warto jechać.
Na początku trochę praktycznej nudy, czyli pakowanie. 

Wbrew pozorom to nie jest taka prosta sprawa. Wszystko zależy gdzie się jedzie, na jak długo, czym i gdzie będziemy stacjonować.
Gdzie się jedzie?
Nie zależnie czy jedziemy w dalszą czy bliższą podróż, warto wziąć na pewno ze sobą odzież na każdą pogodę. Jeśli to jest np. jednodniowa wycieczka, warto ubrać się lżej a w torbie podręcznej mieć coś cieplejszego.  Weźmy też parasole albo odzież przeciwdeszczową. Jeśli mamy, spakujmy ochraniacze na sprzęt fotograficzny.
Na jak długo?
Jeśli podróż trwa krótko, starajmy spakować się rozsądnie i z umiarem. Np. my jadąc na weekendowy wypad zabieramy ze sobą wodę mineralną niegazowaną (jest najlepsza  w podróży ponieważ nie chce się po niej pić i nie ma się problemów gastrycznych), jedzenie które nie powoduje wzdęć, nie psuje się szybko i w miarę zapycha np. owoce - jabłka, śliwki, banany, mandarynki, brzoskwinie, nektarynki itp., kanapki  z pasztetem lub z piersią z kurczaka - można dodać też dla przedłużenia świeżości sałatę. Często też zabieramy ze sobą na pierwszy etap podróży jogurty i łyżeczki jednorazowe aby na pierwszym przystanku móc pozbyć się nadbagażu. Na podróżniczy obiad mamy ze sobą naleśniki z cukrem. Fajna sprawa bo zapychają na długo, można sobie pojeść i spokojnie wytrzymują w podróży około 5-7 godzin. Rolę obiadu śmiało mogą także spełniać parówki, najlepiej te pakowane po kilka sztuk. Na deser jemy batoniki typu Nestle Fitness. Mają niewielką ilość czekolady która może się rozpuścić a dodają energii. Dla odświeżenia oddechu często mamy ze sobą gumę do żucia i tic tac miętowe.  Staramy się nie zabierać ze sobą ciastek, chipsów, napoi słodkich i innych fast foodów.
W dalszej podróży czasami trzeba skorzystać z jedzenia w przydrożnych barach lub na stacjach. Tutaj uwaga aby sprawdzać ceny kaw i herbat które serwowane są przez obsługę stacji i automaty. Często te w automatach mają dużo niższą cenę. TUTAJ UWAGA: W Niemczech toalety są płatne, warto zachować wydruk który wydawany jest przy opłacie za korzystanie z WC. Można go dołączyć do opłaty przy kasie za zakupy, pomniejszana jest wtedy opłata o wysokość kwoty pobranej za toaletę.
Czym?
My jesteśmy zwolennikami podróżowania autokarami. Ograniczają nas co prawda limity bagażowe, 25 kg bagażu głównego na osobę + możliwy bagaż podręczny do 5 kg. Tutaj warto pamiętać o przestrzeganiu tego, ponieważ kierowcy są różni i potrafią wyciągnąć wagę. Plusem podróżowania autokarem jest to, że można zabrać ze sobą sporo wody i swojego jedzenia. Ograniczamy przez to wydatki żywieniowe na miejscu. My staramy się wydać jak najwięcej pieniędzy na zwiedzanie a jak najmniej na jedzenie. Dlatego zanim gdzieś wyjedziemy, sprawdzamy jak daleko jest do najbliższego hipermarketu i jakie są w nim ceny. Jeśli jedziemy gdzieś, gdzie jest drogo albo market jest daleko, staramy się zabrać ze sobą jak najwięcej jedzenia z domu. Świetnie sprawdzają się w tym różnego rodzaju konserwy, zupki chińskie, chleb tostowy- długo zachowuje świeżość, nawet tydzień. Zabieramy też herbatę, cappucino :), cukier, sztućce, kubki, czajnik bezprzewodowy (turystyczny), pasztety, płatki śniadaniowe, woreczki jednorazowe na kanapki lub folię aluminiową. Pozawala to zmniejszyć zbędne koszty. Jeśli lecimy samolotem, niestety się już nie da zaopatrzyć w takie rzeczy ze względu na przepisy lotniskowe. Do samochodu da się zapakować wszystko :).

 Jeśli wybieracie się w długą podróż autokarem, polecamy wysiadać na każdej przerwie na sikundę i kupę czasu :). Warto rozprostować nogi i kręgosłup. Podczas podróży ograniczajcie spożywanie napojów, łatwiej będzie wytrzymać od postoju do postoju. Nasza najdłuższa podróż autokarem trwała 34 godziny. Faktycznie było ciężko ale daliśmy radę.

Gdzie będziemy stacjonować?
Najbardziej lubimy stacjonować w kwaterach prywatnych albo w pokojach typu studio. Najczęściej mamy wtedy do dyspozycji aneks kuchenny z lodówką, kuchenką i  najpotrzebniejszym wyposażeniem.  Jeśli stacjonujemy w hotelu, zabieramy ze sobą wspomniany wcześniej czajnik bezprzewodowy żeby właśnie zrobić sobie herbatę czy zagotować wodę na zupkę. Ostatnia wycieczka nauczyła nas, że warto do hotelu zabrać ze sobą malutki opiekacz, taki typowy dla hamburgerów. Można wtedy na miejscu kupić sobie mięso mrożone albo mnóstwo gotowych dań które wymagają podgrzania (zapiekanki, hamburgery, piersi z kurczaka, wędzone mięso, kiełbasa itd).

Na każdą podróż konieczne trzeba ze sobą zabrać apteczkę. 
 Coś na ból gardła, zębów, głowy, coś na przeziębienie, przeciwgorączkowe, bandaż, plastry opatrunkowe, termometr, wodę utlenioną. Jeśli ktoś ma problemy ze wzdęciami podczas podróży warto zabrać ze sobą Espumissan. Koniecznie trzeba też coś spakować na biegunkę. Tego typu leki w niektórych miejscach są bardzo drogie, coś co u nas kosztuje w granicy 10 zł , gdzie indziej może kosztować 40. Mieliśmy okazję się o tym przekonać.
TUTAJ KOLEJNA UWAGA: gdy nie pomagają na zatrucia, biegunki nasze leki wzięte z domu, warto kupić coś w lokalnej aptece. Nasze leki nie zawsze zwalczają bakterie nabyte za granicą i wtedy leki miejscowe okazują się dużo bardziej skuteczne.

Do podręcznego plecaka warto spakować także skarpetki na zmianę. Gdy zatrzymamy się po drodze aby coś zwiedzić, lub jedziemy na jednodniówkę i przemokniemy, warto zmienić skarpety. Unikniemy choroby i długotrwałego uczucia zimna. Nie zajmują one dużo miejsca a warto je mieć pod ręką.

W podróży świetnie sprawdzają się także chusteczki nawilżane. W toaletach publicznych jest mnóstwo bakterii nie tylko na deskach sedesowych ale także na papierach. Często w ogóle tego papieru też nie ma. Nawilżane chusteczki nie tylko ratują wtedy sytuacje ale pozwalają się nam prowizorycznie odświeżyć zanim dotrzemy na miejsce i udamy się pod prysznic.

Nie zapominamy także spakować klapek pod prysznic.

Jeśli wybieramy się za granicę pamiętajmy, aby sprawdzić czy np. nie potrzeba do kąpieli w morzu specjalnego ochronnego obuwia  chroniącego np. przed jeżowcami. Oczywiście w takich miejscowościach przy plaży można takie obuwie zakupić, ale zapłacimy za nie dużo większą cenę.

Zanim wyjedziemy, sprawdźmy czy w pokoju będziemy mieli ręczniki.

Kosmetyki
Szampon, mydło, szczoteczka do zębów, pasta, waciki, patyczki do uszów, płyn do twarzy, kremy, maszynkę do golenia, piankę do golenia, grzebień, suszarkę do włosów. Tu właściwie wszystko to, co niezbędne jest nam na co dzień. W lato, koniecznie pamiętajmy o kremach chroniących przed słońcem.

Latem
  Okrycia na głowę, stroje kąpielowe. Jeśli wyjeżdżamy na wczasy, można zabrać  ze sobą materac lub koło. W kurortach są sprzedawane w cenie trzy razy takiej jak w pobliskim sklepie w miejscu zamieszkania. Jeśli zostanie nam trochę miejsca, można spakować większą porządniejszą torebkę na rzeczy które będziemy ze sobą zabierać na plażę. Przydatne mogą być także spinacze na pranie, mokre ręczniki czy kostiumy kąpielowe.

O tym pewnie nikt nie zapomni, ale dla formalności : sprzęt upamiętniający nasze radosne chwile, dodatkowe baterie, ładowarki :).

W samą podróż warto ze sobą zabrać rogala pod szyję lub jaśka. Przydaje się też koc i coś na zabicie czasu - mp3, książka, gazeta, krzyżówki.

 Jeśli chodzi o kwestię w co się spakować. Tu każdy pakuje się w to co ma. My jesteśmy zwolennikami dużych plecaków turystycznych. Mamy takie z Go Sportu. Mają oddzielne części na dole, najczęściej wykorzystywane na obuwie bądź brudne pranie które z nami wraca. Część główna środkowa jest przeznaczona na ubrania a górna na kosmetyki bądź konserwy. Posiadają mnóstwo kieszonek bocznych w które można poupychać różne drobiazgi.

Dzieci
W miastach pełnych turystów łatwo się zgubić dorosłemu człowiekowi. Ile się przy tym nie raz można najeść strachu? Co dopiero w takiej sytuacji czuje dziecko? Czasami patrzy i widzi tatę w niebieskiej koszulce. Ileż mężczyzn nosi niebieskie koszulki? Potem okazuje się że to jednak nie tata. Dlatego zaopatrzmy nasze pociechy w przedmioty z numerem telefonów, adresem hotelu itp. Mogą to być karteczki, nieśmiertelniki, breloczki  z danymi. Cokolwiek co może pomóc.  

Waluta
Jeśli wyjeżdżamy za granicę, sprawdźmy czy nie warto wymienić waluty dopiero za granicą. Czasami jest to bardziej opłacalne. Pamiętajmy, o schowaniu pieniędzy w różne miejsca. Starajmy się też nie nosić dokumentów w torebce. Kieszonkowy są wszędzie. 


Na koniec, sprawdźmy czy mamy ze sobą dowody tożsamości, paszporty i jeśli to jest wyjazd zagraniczny -karty EKUZ czyli Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego! W przypadku gdy mamy wykupione ubezpieczenie i przytrafi nam się wypadek, bez karty EKUZ natrafimy na szereg problemów. Mogą nam odmówić bezpłatnej pomocy, wizyty lekarskiej itd. Ubezpieczyciel może wymagać pokrycia kosztów leczenia za granicą od ubezpieczonego. Wtedy po powrocie do Polski można składać wnioski o zwrot poniesionych kosztów. Jest to sprawa długotrwała i problemowa. Wyrobienie karty EKUZ nic nie kosztuje i załatwia się ją od ręki w kilka minut. Wystarczy wypełnić formularz i mieć ze sobą dowód osobisty. Wszystko załatwia się w oddziale NFZ. Karta taka ważna jest pół roku. Co pół roku można ją odnawiać.



Może o czymś zapomnieliśmy, może o czymś nie pomyśleliśmy - prosimy o ewentualne przypomnienia w komentarzach.



Mamy nadzieję, że nasze uwagi pomogą Wam w pakowaniu. Następny post będzie już o jednej z naszych podróży :).
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz