Po zwiedzeniu Splitu i Trogiru wracając do
Makarskiej, zatrzymaliśmy się u podnóża góry Mosor. Zmierzaliśmy ku jaskini Vranjaca. Opiekuje się
nią przesympatyczny Pan który oprowadza po jaskini i pokazuje cuda jakie odkrył
w ścianach (gołębicę, twarz Matki Bożej itp.) . Grotę odkrył jego dziadek. Jego
ojciec natomiast wystarał się aby była obiektem który mogą zwiedzać turyści.
W środku
jest sala idealna do śpiewu. Nawet śpiewaliśmy dla naszego pana „opiekuna –
przewodnika po jaskini”. Pan opiekun
także dał koncert na stalagmitach i stalaktytach. Jaskinia jest naprawdę zjawiskowa. Żadne zdjęcia nie oddadzą w pełni jej uroku.
Ciekawostka:
- Zalecamy zabrać ze sobą wygodne obuwie oraz coś do okrycia. Schody w środku miejscami są śliskie.
- Po wyjściu z jaskini można nabyć pamiątki- kufle, magnesy, pocztówki. Ceny może nie są bardzo przystępne ale warto coś tam kupić, gdyż większość kosztów utrzymania ponosi opiekun jaskini.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz